Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

Urodziny Art-Piaskownicy

Obraz
Ten krótki pościk to podsumowanie mojej wędrówki po ciekawych blogach projektantek z ART-Piaskownicy, która obchodzi swoje 9-te urodziny.Z tej okazji dziewczyny przygotowały zabawę BLOG-HOP. HASŁO: "PODĄŻAJ ZA SWOIMI MARZENIAMI A WSZECHŚWIAT OTWORZY CI DRZWI TAM GDZIE BYŁY TYLKO ŚCIANY" Polecam zabawę

Pomponikowy zajączek

Obraz
 Dzisiaj chcę Wam zaprezentować pomponikowego zajączka. Wykonanie jest bardzo proste, nie wymaga dużo czasu ani umiejętności. Poniżej przedstawiam zajączka a po tutorial mojego autorstwa odsyłam do Klubu Twórczych Mam. Tutorial-pomponikowy zajączek -->Klik

Kolorowe pisanki - wspólne zabawy

Obraz
Przyszedł pierwszy post, na który specjalnie przygotowaliśmy inspiracje na wyzwanie Klubu Twórczych Mam: Zrobione z mamą- KOLOROWE PISANKI Przygotowałam z dziećmi, a raczej one przygotowały pisankowe stworki. Wykorzystaliśmy do tego celu kurze wydmuszki ale gdyby tylko miały już być Święta, to w ten sposób można ozdobić również ugotowane jajka. Wykorzystaliśmy farby oraz znalezione w domu nasiona i pestki tj. siemię lniane (posłużyło na gatki dla króliczka), sezam (pomalowany na czerwono stał się ubrankiem dla ludzika) oraz czerwona soczewica(skorupka dla kurczusia). Do tego uszy, zęby, szłapki, dzióbek i łapki zostały zrobione z pestek dyni a nosek z fasoli.   Zapraszam do KTM po inne pisankowe inspiracje oraz na wyzwanie gdzie można wygrać fajne nagrody (klik poniżej).

2. Nasiona – wygląd; jak odróżnić nasiona dobrej jakości od złej

Obraz
Nasiona nasionom nie równe. Przekonał się o tym chyba każdy, kto kiedykolwiek próbował coś wysiać czy to na działce, czy to na balkonie. Można mieć świetną ziemię ale gdy nasiona są kiepskiej jakości lub leżą zbyt długo, rośliny albo nie wykiełkują, albo szybko zmarnieją po wyrośnięciu. Nawet jeśli zdarzy się, że wyrosną, to otrzymanie jędrnych, dużych, mocnych owoców, które dotrwają aż do zbiorów jest niemal niemożliwe. Nie inaczej jest z nasionami tykw.   Pierwsze nasiona miałam z kupnych tykw, w które zaopatrzyłam się na samiuśkim początku mojej tykwowej przygody. Były jednak słabe. Kolejne kupiłam na portalu aukcyjnym i te, chociaż wyrosły z nich rośliny, to jednak nie zaowocowały mocno, a potem zgniły lub wykiełkowały w środku źle zdrewniałych roślin. Zbyt wysoka wilgoć w połączeniu z ciepłem powoduje, że tykwy za mocno się grzeją i gniją od środka, a nasionka w tej ciepłej papce kiełkują. W kolejnym roku wykorzystałam nasiona, które dostałam od osoby, która już hodowała w

Klub Twórczych Mam przyjął mnie do swojego grona

Obraz
W dzisiejszym poście chcę podziękować przesympatycznym dziewczynom z bloga Klub Twórczych Mam, który obserwuję od kilku lat. Ostatnio na KTM ukazało się ogłoszenie, że szukają nowych dziewczyn do współtworzenia bloga. Zgłosiłam się i miło mi poinformować, że wraz z jeszcze jedną blogerką zostałam przez nie wybrana do składu KTM. Czeka mnie spore wyzwanie ale i również ciekawa przygoda. Dziękuję za przyjęcie a post z przedstawieniem nowych projektantek znajdziecie w linku poniżej: https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2018/03/witamy-w-naszym-zespole.html Wszystkie nas łączy jedno: zamiłowanie do tworzenia oraz to, że lubimy tworzyć z dziećmi. Zapraszam już dziś do KTM na wyzwania cykliczne, wyzwania "zrobione z mamą", różnego rodzaju ciekawe cykle itd. Mnóstwo wiedzy i inspiracji.  Od tej pory na pewno znajdzie się na moim blogu jeszcze więcej wpisów. Dziewczyny przygotowały dla mnie również banerek, który od dziś będzie znajdował się na bocznym pasku bloga

1.Tykwa: co to właściwie za roślina? Pochodzenie, rodzaje (cykl: Tykwa od A do Z)

Obraz
Pomogę Wam nieco w odnalezieniu się w świecie tykw chociaż ekspertem w tym temacie nie jestem.  O tykwach można by pisać wiele ale nie mam zamiaru przesadzać. Zgłębiając temat okazuje się bowiem, że jest to naprawdę spora rodzina roślin różnych wielkości, kształtów, kolorów oraz grubości ścianek.  Tykwa to roślina z rodziny dyniowatych.  Jest to zatem kuzynka dyni, kabaczków, melonów, cukinii i  ogórków.  Można ją jeść gdy jest jeszcze młoda. W smaku, przynajmniej ta zwykła, którą próbowałam przypomina coś pomiędzy ogórkiem a cukinią. Różni się od pozostałych dyniowatych jedną cechą, która zdecydowanie ją wyróżnia.  Jest to drewnienie zewnętrznej warstwy, która po wysuszeniu tworzy skorupę w strukturze oraz właściwościach podobną do miękkiego drewna. Sprawia to, że jest bardzo wdzięcznym materiałem do obróbki. Tykwy rozpowszechnione są po całym globie. Najpopularniejsze są w obu Amerykach oraz w Azji . Naukowcy uważają wedle znalezisk, że tykwy pochodzą z Azji.  Sta

Wstęp: Skąd to zamiłowanie do tykw?

Obraz
Moja przygoda z tykwami zaczęła się 5 lat temu zupełnie przez przypadek.  Siedząc któregoś dnia sama w domu włączyłam telewizor. Dokładnie pamiętam odcinek „Pani gadżet”, w którym dwie panie piły Yerba Mate z ciekawego kubeczka zrobionego ze zdrewniałej rośliny. Matero, bo o tym piszę, tak mnie zaintrygowało, że zaraz po obejrzeniu tego odcinka włączyłam Internet i zaczęłam czytać i czytać. (powyżej różne tykwowe matero na Yerba Mate, źródło: https://www.shutterstock.com/pl/image-photo/traditional-calabash-gourds-drinking-argentina-yerba-759996142?src=YJ24OLx4Yg0h_akjXc_4cA-2-32 )  Zaintrygowała mnie roślina, która drewnieje i można ją obrabiać. I tak od Yerba mate i matero przeszłam do tykw. Zaraz potem znalazłam mnóstwo zdjęć z amerykańskich stron, gdzie są całe połacie pól, na których uprawia się przeróżne odmiany, i z których robi się przecudne rzeczy, gdzie są specjalne wielkie targi wyrobów z tykw.   Źródło: http://artcreationsbyvicky.com/wp-content/uploa