Choinki poświątecznie
Nie zdążyłam przed Świętami, to pozwolę sobie pozasypywać Was hurtem zdjęciami ozdób świątecznych przygotowanych przeze mnie na tę okazję. Po czasie co prawda ale nie może być, że nic na Święta nie robiłam. W kolejnych postach znajdą się jeszcze bombki i wieńce.
W tym poście będą choinki. Spodobał mi się pomysł upcyclingu niepotrzebnych już czasopism i gazetek. Do tego przydały się również chomikowane pudełeczka po ciastolinie moich dzieci. Odkąd bawię się w rękodzieło, uprawiam zbieractwo wszelakie, bo "przyda się na coś.." i nigdy nie wiem, kiedy to bliżej niekreślone"kiedyś" nastąpi. Staram się korzystać z zasobów, bo przecież szafki i pudełka pod łóżkiem też mają swoją ograniczoną pojemność. Mój Połówek dostarczył mi gipsu z czeluści piwnicy, pozbierałam przeterminowane gazetki i zrobiłam takie oto choinki. Niestety dwóch nie zdążyłam obfotografować, bo znalazły swoich właścicieli przed sesją.
Jedna była taka sama jak numer 4 tylko, że złota, druga podobna do 3 tylko, że srebrna z czerwono-zielonymi kokardkami.
Pobawiłam się również w papierową wiklinę. I tu też nie wszystkie choinki zdążyłam sfotografować. Mają różne wysokości i z pewnością do papierowej wikliny jeszcze wrócę, chociaż kto sam robił rurki ten wie że to najgorsza część całej roboty.
1. Złoto-czerwona wysoka
2. Złoto-zielona
3. Fioletowo-różowa
4. Zielona z jutą
5. Zielona wysoka
6. Srebrno-niebieska wysoka
7. Razem 1,5 i 6
8. Papierowa wiklina PW fioletowo-złota
9. PW fioletowo-czerwona
10. PW Srebrna wysoka
11. PW Srebrna niska
12. PW złota wysoka
13. PW złota niska
Komentarze
Prześlij komentarz
Zachęcam do pisania komentarzy