Molang


Znacie bajkę Molang? Cóż poradzić, gdy któreś z dzieci baaardzo coś lubi? Serce mięknie. Jeśli czegoś nie da się kupić, a można zrobić, to jest podwójna radość i dla tworzącego i dla obdarowanego. Dla synka powstał Molang...
( a może powstała? Nie wiem czy to pan królik czy pani królik. Może ktoś mnie uświadomić?). Te krótkie acz zabawne historyjki skradły serduszko jednego z naszych dzieci. Teraz chodzi i tuli królika zrobionego tak na prawdę ze skarpetki. Pomysł zaczerpnęłam stąd: kilk




Komentarze

  1. Zapisałam pomysł, tak na wszelki wypadek gdyby któreś z moich wnucząt też chciało to mieć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zachęcam do pisania komentarzy