Czarowanie światłem-kolejna lampa
Witajcie. Miałam nie lada problem z wybraniem zdjęć do posta. Porobiłam je wszystkimi możliwymi dostępnymi w domu aparatami aby jak najlepiej oddać kolory i efekty świetlne. Zdjęć się namnożyło tyle, że siedziałam pół dnia wyrzucając te gorsze. Kolejna lampa, którą wam chcę dziś zaprezentować, wykonana oczywiście z tykwy, jest mniejsza od poprzednich. Tym razem stoi na grubej, solidnej drewnianej nodze. Tykwa była dość mała jak na więc nie wiedziałam czy uda mi się zrobić z niej lampę. Jednak mój nowy sprzęt spisał się rewelacyjnie. Po raz pierwszy zastosowałam nowe wiertła i frezowanie na pewną głębokość aby uzyskać efekt półprzezroczystych ścian. Bałam się tego robić poprzednią szlifierką bo pewnie jedynie uszkodziłabym tykwę. Cóż-efekt jaki jest-oceńcie sami ale zapewniam- każdemu wnętrzu nada uroku zarówno za dnia jak i wieczorem. Zrelaksujcie się zatem i zapraszam do fotorelacji.