Pracownia KaeM

Dzisiaj w TPM kolczyki zrobione na zamówienie dla zaprzyjaźnionego salonu fryzjerskiego- "Salon Krakus". Jak ktoś jest z Chorzowa lub okolic to zapraszam. Bardzo miła i profesjonalna obsługa. Tutaj link do strony salonu na FB ( KLIK ) . Wracając do kolczyków. Miało być srebrnie, skromnie i z logo salonu. Powykręcałam równo tym drutem aż mi się drut cienki prawie skończył. Z efektu jestem zadowolona ponieważ pierwszy raz robiłam literki i gdyby nałożyć kolczyki na logo w tym samym rozmiarze (kolczyki mają 5cm średnicy), to niemal idealnie pasuje. Niemal, bo literki z drutu mają lekko zaokrąglone kanty.  Literki zostały różnież, dla wyróżnienia ich z całości, okręcone drutem . Zapraszam do fotorelacji. Dla porównania umieszczam również logo.  :) poniżej znowu Blogger mi odwrócił zdjęcie ale chciałam pokazać z bliska owijane elementy więc niech będzie obrócone.

Bransoletka Dzisiaj krótko i oszczędnie ze zdjęciami. Już dawno zrobiłam tę bransoletkę- to moja pierwsza, na której nauczyłam się techniki koralikowo-szydełkowej i powinna mieć w zasadzie nr 1, ale nie miałam do tej pory dobrych zdjęć. Wrzucam je zatem: Broszka pocieszajka Niedawno uczestniczyłam w Candy u Artesanii , no i nie udało mi się wygrać pięknego filcowanego szalika ALE... za t o Ewa postanowiła ze względu na dużą ilość zgłoszeń obdarować dwie osoby pocieszajką w postaci filcowej broszki no i wybrała m.in. mnie z czego bardzo się cieszę. Dotarła do mnie już przesyłka więc się pochwalę, co było w kopercie. Dziękuję jeszcze raz Ewie. To pierwsza moja filcowa ozdoba. Ma bardzo ładne kolory.

Pamiętacie Żabroszkę? (link do posta TU ). Otóż startowała ona w wyzwaniu Kreatywnego Kufra pt. "Żaba" . Zaglądając dzisiaj do KK ze zdumieniem stwierdziłam, że dostałam wyróżnienie, za co bardzo dziękuję organizatorom. Co napisali i jakie prace jeszcze dostały wyróżnienia możecie zobaczyć TU . Poniżej banerek z wyróżnieniem: Wyróżnienie wiąże się z bonem ufundowanym przez jakiś sklep. Do mnie zawędruje bon na 100zł do wykorzystania w sklepie Kamyczki . Bardzo się cieszę z tego wyróżnienia. Było to 3 czy 4 podejście do wyzwania w KK no i wreszcie moja Żabroszka na tyle się spodobała, że dostała wyróżnienie. Potrzebowałabym nieco nowych materiałów więc z przyjemnością pomyszkuję po tym sklepie. Jeszcze się w nim nie zaopatrywałam dlatego jestem ciekawa, co w nim znajdę. A potem... będę szaleć z nowymi przedmiotami.   

     Każdy, kto tworzy jakieś rękodzieło ma takie prace, które jego samego zadowalają lub nie albo z kolei nie potrafi się z nimi rozstać. Dzisiejsza moja praca jest taką, od której ja sama nie potrafię oderwać wzroku bo tak mi się podoba.     Przedstawiam wam moją Akwamarynową Księżniczkę. Dlaczego taka nazwa? Nazwa pochodzi od przepięknego kamienia szlachetnego o nazwie akwamaryn, który kolorystycznie bardzo kojarzy mi się z moją pracą. Akwamaryn:      Akwamarynowa Księżniczka to tykwa mini bottle przerobiona na małe puzderko na biżuterię lub jak kto woli np. na pierścionek zaręczynowy. Idealna na nietuzinkowy prezent.     Tykwa jest pozostawiona w naturalnym kolorze, polakierowana i obszyta koralikami. W środku żeby zachować jej charakter, pozostawiona jest w stanie naturalnym i wyściełana gąbeczką obszytą atłasem w pięknym błękitnym kolorze. W wywierconych otworach umieściłam błękitne koraliki bicone, które prześwitują do środka w dolnej części tykwy doświetlając j

Sentymentalny tytuł ale praca bynajmniej nie. Dzisiaj wisior, który zrobiłam już jakiś czas temu ale wreszcie doczekał się godnego kolegi w postaci sznurka w odpowiednim kolorze no i porządnych zdjęć.  Jesieni jeszcze na szczęście nie ma w pełni  i oby w tym roku przyszła powoli i późno bo zima dała mi się we znaki porządnie. Nie chcę ani jesieni, ani zimy, chłodu...brrr. No ale cóż poradzić- drzewa zmieniają powoli kolor a niektóre już gubią liście. Taka kolej rzeczy. Moja praca to właśnie liść, który ma i dojrzałe ciemne kolory zieleni i nieco żółto-zielone brzegi. Pomysł ściągnęłam ze zdjęcia projektu prezentowanego w sklepie JMD . Już za niedługo wszystkie liście opadną więc póki co, cieszmy się ciepłymi promieniami słońca. Taka namiastka lata, które w tym roku było przepiękne.  (drugi raz mi się zdarza, że mam zdjęcie w poziomie a blogger mi je wkleja z uporem maniaka pionowo. Może mi ktoś poradzić, co z tym zrobić?- patrz poniższe zdjęcie) Pracę zgłaszam n

Jakiś czas temu zaczęła się moja przygoda z krosnem do koralików. Zrobiłam na nim kolczyki masajskie i wisiorek do kompletu (którego jeszcze nie pokazałam bo cały czas zapominam zrobić mu zdjęcia). Lepiej żebyście nie widzieli jak wygląda moje krosno :). W każdym razie zrobiłam sobie swoje nieprofesjonalne ze stelaża z grilla od kuchenki mikrofalowej oraz długich śrub :). Przyjdzie czas, że kupię sobie jakieś ale póki co, zadowalam się tym, co mam. No i tak sobie potkałam i wyszła z tego bransoletka o szerokości ok 2,5 cm. Użyłam koralików Preciosa - miks fioletowy. Mleczno-fioletowe koraliki nadają tej bransoletce mglistej barwy, stąd nazwa. Z kolei ciemne opalizujące nadają jej blasku. fotorelacja

W dzisiejszym poście przedstawiam wisior zrobiony z serca ze szkła weneckiego oplecionego drutem z miedzi. Odważyłam się popracować z miedzią i efekt uznaję za udany. Inspirację czerpałam stąd . Z jednej strony zawijaski z drugiej coś jakby żyłki wyciągnięte z liścia. Poplątane jak kobiece serce. Całość ma 6cm długości. Jeśli ma ktoś na nie chrapkę, piszcie. Jako, że kolory i te elementy "liściaste" kojarzą mi się z dającą się już wyczuć w powietrzu jesienią, zgłaszam więc tę pracę na wyzwanie do Kreatywnego Kufra w temacie "Jesień" . 

Dostałam wyróżnienie Liebster Blog od Justyny z bloga myartkat . Bardzo dziękuję!!! Zasady wyróżnienia : „Nominacja Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował." Odpowiedzi na pytania od Justyny: 1. Ulubiony kolor i dlaczego: -fiolet w różnych odcieniach zwłaszcza takich ciemnych, a dlatego, że jest tajemniczy i kojarzy mi się z elegancją.  2. Ulubiony bohater z kreskówek i dlaczego: - Miś Uszatek. Czemu? Nie wiem ale jak byłam mała, to jak Uszatek szedł spać, ja zaczynałam płakać (  :) )...to chyba z powodu rzewnej jednozdaniowej pioseneczki na koniec. No i Miś miał taki

Z wywijania drutu powstała kolejna bransoletka. Najwięcej pracy było z kółkami, które też robiłam. Powstała lekka bransoletka w srebrnym kolorze. Niektóre elementy zostały dodatkowo wzmocnione poprzez spłaszczenie młotkiem. Dzięki temu się nie odkształcają. Całość wygląda jak na zdjęciu i ma ok. 2,5cm szerokości. Skorzystałam ze wzoru znalezionego na stronie JMD . Zmodyfikowałam go odrobinkę dodając dodatkowe łączące kółka bo całość wg wzoru nie trzymała się i obracała bokiem.